Menu

05 czerwca 2015

FÉRIA PRÉFÉRENCE P37 PURE PLUM POWER INTESYWNA CIEMNA CZERWIEŃ




Co obiecuje producent? Luksusowa trwałość koloru – aż do 8 tygodni lśniącego, wyrafinowanego koloru. Ultrawyraziste odcienie – trwała koloryzacja. Préférence z Aktywatorem Połysku zawiera Opatentowane Barwniki Wysokiej Odporności.
Dłużej pozostają we wnętrzu włosa, zapewniając długotrwały, intensywny kolor i doskonałe pokrycie siwych włosów. Rezultat: kolor jest szlachetny i pełen życia, zachowując połysk aż do 8 tygodni.

Porada eksperta: „Odcień P37 Pure Plum Power to elegancka, głęboka czerwień. Idealna dla osób, które pragną intensywnego odcienia i wyrafinowanego wyglądu”. Christophe Robin, ekspert-kolorysta L’Oréal Paris.

Odżywka upiększająca Kolor do wielokrotnego zastosowania. Wzbogacona o filtr UV i witaminę E***. Używając jej co najmniej raz w tygodniu, by Twoje włosy pozostały lśniące i jedwabiście miękkie w dotyku.

Grupa III   koloryzacja trwała
Trwałość koloru – koloryzacja trwała, nie wymywa się podczas mycia.
Pokrycie – Jeżeli masz dużo siwych włosów, efekt będzie bardziej intensywny.
Konsystencja – Żel.
Czas trzymania- 30 minut.

Opinia: Przed farbowaniem - aparat w telefonie niestety nie oddaje dokładnie tego koloru. Włosy i tak w nienagannym stanie bo po całej nocy w warkoczu:


Kiedy usłyszałam od fryzjerki że życzy sobie 70zł zwątpiłam w fryzjerów. Szczególnie odpychało mnie to że chciała odrost przyciemnić i podobało jej się to jak czarny przebija przez czerwony i chciała to przeciągnąć na długość. Nie dziękuję nie chcę czerni, to był błąd, no ale człowiek zakochany to człowiek głupi. Teraz muszę czekać aż odrosną albo wreszcie znajdę farbę która to zakryje. Nie chcę znowu używać rozjaśniacza włosy mam słabe z natury, suche, puszące się i wypadające w zastraszających ilościach.

Opakowanie zawiera:
1 buteleczkę Żelu Koloryzującego  60l
1 buteleczkę-aplikator Kremu Utleniającego 90ml
1 odżywkę Upiększającą Kolor 54 ml
1 ulotkę z instrukcją stosowania
1 parę rękawiczek wysokiej jakości

Farba ta ma ciężki zapach. Pali nawet w oczy. Nie wyobrażam sobie żebym kogoś musiała nią farbować.
Dobrze się rozprowadza i jest wydajna, jedno opakowanie wystarczyło na pokrycie moich włosów. 
Rękawiczki rozmiarowo pasowały na moją małą rękę.
Zmywałam ją resztkami szamponu z Avonu 2w1 morela i masło shea. Podczas mycia wypadały jeszcze w gorszych ilościach niż normalnie, to podejrzane. Woda ciągle była różowa. Po spłukaniu dołączonej do opakowania odżywki spłukałam włosy płukanką z octem jabłkowym. Gdy zaczęły schnąć przycięłam końcówki i zauważyłam że nie są czerwone tylko różowe.
Szybko pod prysznic znów. Woda dalej różowa. Szamponu Avon'u juz nie było to użyłam na dwa mycia płynu do higieny intymnej facelle. Po umyciu wtarłam na końcówki krople olejku arganowego.
Po paru godzinach maskara to jest fioletowy miejscami wpadający w czerń znowu. Nie wytrzymałam i znów pod prysznic tym razem szamponem fioletowym z Joanny skoro rudy wypłukuje to może na to coś poradzi, na to odżywka Timotei drogocenne olejki.
Efekt jest dość dziwny. Nawet przy ostatnim płukaniu woda różowa. Zdjęcia tym razem w słoneczny dzień i aparatem cyfrowym więc dobrze oddają kolor. Czerń wreszcie zniknęła z czego się bardzo ciesze. Odrosty nie farbowane celowo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nieopłacone linki nie są zatwierdzane. Chcesz się na tej stronie zareklamować? Sprawdź zakładkę Reklama :)
Prosimy o dodanie bloga do listy wyjątków filtrów reklam, z szacunku do naszej pracy, dzięki reklamom możemy utrzymać wysoką jakość treści.